Lubicie prostotę i minimalizm? Gładkie powierzchnie, proste linie, monochromatyczne wnętrza? My bardzo! Zdaje się, że architekci z belgijskiej grupy Cocon Architekten także. W niewielkim miasteczku Genk (Belgia) przebudowali stary, zwyczajny domek jednorodzinny, poszerzając jego strukturę wnętrza i rozbudowując ją w kierunku ogrodu. Poprzez przeszklenie dwóch ścian dobudowanej części domu, połączyli salon z ogrodem, zaś wykorzystując ciemne, metalowe panele na pozostałych dwóch, odseparowali go od strony ulicy, stwarzając tym samym przestrzeń intymną. Wnętrze tego domu to idealna harmonia pomiędzy strefą otwartą (korytarzem, salonem i kuchnią), a częścią prywatną (sypialnią). Nie ma tu rzeczy zbędnych, niepotrzebnych. Wszystko ma swoje miejsce
i przeznaczenie. Ład i porządek scalone bielą ścian, podkreślone czernią i ciemnym brązem mebli i zabudowy. Wyważona spójność i konsekwencja.
|
'Framework House' by Cocoon Architecten |
|
Metalowe panele na fasadzie od strony ulicy. |
|
Wejście i niewielki dziedziniec. |
|
Oszklony dziedziniec wprowadza naturalne światło do wnętrza. |
|
Wejście do sypialni umieszczone w zabudowie kuchni. |
fot. www.cocoonarchitecten.be
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz